November 13, 2013
Pierwsza doba upłynęła nam absurdalnie :-). Po przylocie zasnelismy na całe 6 h i obudzilismy się o tutejszej północy. O 3.50 postanowiliśmy wybrać się na targ rybny Tsukiji. Z braku innych zajęć i sprzyjającego transportu pokonaliśmy 4.7 km pieszo po to, żeby u bram aukcji tuńczyka spotkać grupę brytyjskich emerytów, którzy tak samo jak my na nocny spacer wyruszyli o godzinę za późno. Listę odwiedzających zamknięto.Mimo wszystko udało nam się przeżyć kawałek prawdziwego Tokio jeszcze przed świtem i nie zginąć pod wózkiem widlowym. Zamiast sushi – jajko niespodzianka czyli jajecznica w ryżu.
Do hotelu trafiliśmy z powrotem jeszcze przed wschodem słońca i tyle nas widzieli, bo kiedy obudziliśmy się o 17, okazało się, że o tej godzinie w Tokio zapada już zmrok. To na kolejne dni oznacza, że czasu na zwiedzanie mamy jeszcze mniej niż nam się wydawało.
© 2025 From one place to another | Theme by Eleven Themes
Leave a Comment